Unikatowa...
Franklinia amerykańska
Franklinia alatamaha
Gatunek uznany został za wymarły w stanie dzikim.
Franklinia jest jednym z najrzadziej występujących drzew na świecie, które od ponad 200 lat nie występuje na stanowiskach naturalnych, a przetrwało jedynie dzięki uprawie w ogrodach botanicznych i w kolekcjach specjalistycznych, ale ze względu na oryginalne kwiaty i późne kwitnienie warte jest szerszego rozpowszechnienia.
Jedyne hodowlane okazy w Polsce znajdują się w Powsinie.
Franklinia amerykańska należy do rodziny herbatowatych podobnie jak kamelie.
Jest niewielkim, wolno rosnącym, rozłożystym drzewem dorastającym do 4-6 m wysokości, zwykle o kilku pniach.
Jej rozwojowi sprzyjają słoneczne stanowiska i kwaśne, żyzne gleby.
Krzewy rosną wtedy zdrowo i obficie kwitną.
Niezwykle okazałe, białe kwiaty z licznymi, złotożółtymi pręcikami, dochodzące do średnicy 8 cm pojawiają się u nas najczęściej od połowy września, a kwitnienie trwa do mrozów - niekiedy nawet do początków grudnia!
Kwiaty wydzielają słodki zapach, przypominający zapach pomarańczy!
Błyszczące, ciemnozielone liście przybierają bardzo efektowne, szkarłatne zabarwienie jesienią, szczególnie na słonecznych stanowiskach.
Owoce - duże, drewniane torebki, dojrzewają w końcu następnego roku.
Rady ogrodnika:
- gatunek ten na terenie naszego kraju nie jest w pełni mrozoodporny, mimo to zasługuje na uprawę i szerszą popularyzację,
- w chłodniejszym klimacie zalecane jest stanowisko w pełni nasłonecznione, choć roślina znosi też półcień,
- przetrwa mróz do -23 stopni C, jednak najlepiej zapewnić jej miejsce osłonięte i dodatkowo okryć na zimę,
- lubi glebę żyzną, o odczynie kwaśnym, umiarkowanie wilgotną, koniecznie z dobrym drenażem, nie nadaje się na podłoże gliniaste,
- nie lubi przesadzania, dlatego od razu należy jej wybrać odpowiednie miejsce w ogrodzie.
Warto wiedzieć, że... wiosną późno podejmuje wegetację.
Warto wiedzieć, że... Franklinia to żywa ciekawostka. Była endemitem - jej naturalne siedlisko znajdowało się w stanie Georgia, nad rzeką Altamaha. W 1765 roku odkryli je John i William Bartramowie, nazywając roślinę na cześć Benjamina Franklina.
Odkrywcy zabrali Franklinię do swego ogrodu botanicznego w Filadelfii (nadal istnieje).
Już w roku 1803 roślina ta wyginęła w stanie naturalnym, a wszystkie dzisiaj rosnące okazy są potomkami tamtych rozmnożonych przez Bartramów.
Aktualnie jest to unikat: w 1998 roku rozpoczęto spis powszechny Franklinii prowadzony przez Ogrody Bartrama w Filadelfii.
Trwa on w dalszym ciągu...
Wyhodowane drzewo można tam zarejestrować.
W naszej ofercie rośliny w pojemnikach 5-litrowych, mają wysokość 100-120 cm.
Opracowanie: MB